Czarownice, pomimo ich coraz bardziej efektownego statusu w popkulturze, od dawna są symbolem uprzedzeń i lęku przed innymi ludźmi, zwłaszcza kobietami, które raczą sobie z chwytaniem własnej władzy (dosłownej lub innej). Kobiety podejrzane o czary i kobiety praktykujące czary spotkały się ze strasznym końcem, kiedy walczyły o prawo do bycia traktowanymi poważnie na własnych warunkach i o swoje życie. Czarownice mają fascynującą, straszną historię w tym kraju, która jest zakorzeniona w konieczności nawigowania i przetrwania systemu, który nie kocha niczego bardziej niż zniszczyć je na dobre.
W każdym razie, Motherland: Fort Salem nie jest tak dopracowana czy interesująca jak to wszystko. Zamiast tego, zadufany w sobie nowy dramat w lekkiej formie sprawia, że zaskakująca decyzja, aby opowiedzieć alternatywną historię, w której czarownice negocjują zakończenie prześladowań przez rząd, zgadzając się na utworzenie elitarnego i bezwzględnie skutecznego oddziału armii USA. Zasady zaciągania się do wojska są niejasne i tajemnicze; mitologia dąży do epiki, ale jest zbyt oszołomiona, aby zarejestrować się jako coś innego niż głupie.
Główne trio nowych rekrutów czarownic to snobistyczna Abigail (Ashley Nicole Williams), Tally (Jessica Sutton) i lekko zbuntowana Raelle (Taylor Hickson). Robią wszystko, co w ich mocy, aby utrzymać wszystko w dramacie osobistym z dość wciągającymi występami. Młode wiedźmy brzmią bardziej jak wyobrażenie o tym, jak dorośli pisarze wierzą, że młode kobiety są jak rzeczywistość. (Motherland: Fort Salem została stworzona przez pisarza Eliota Laurence’a, a pięciu z sześciu jej producentów to mężczyźni). W jednym ze szczególnie dziwnych epizodów z wizytą przychodzi ich męski odpowiednik, w którym to momencie dowódcy zachęcają wszystkie młode czarownice do flirtowania i — mrugać, mrugać-cokolwiek innego. Sposób, w jaki kobiety zachowują się przy każdym mężczyźnie, jest tak prosty i banalny, że nie ma zabawy w żadnym z następujących po sobie seksownych wybryków. To dziwne, że jak na serial, który opiera się na idei wszechmocnej matriarchii, Motherland: Fort Salem tak mocno opiera się na tak wypaczonych założeniach kobiecego zachowania.
Istnieje kilka przyzwoitych prób powiązania dzikiej przesłanki serialu z historią, w tym konsekwentny nacisk na drzewa genealogiczne, poprawione ikoniczne obrazy wojenne, aby zrobić miejsce dla bohaterskich czarownic, czy uczynienie Abigail potomkiem legendarnego żołnierza (choć była byłą niewolnicą, która w jakiś sposób zainspirowała się walką o kraj, który ją zniewolił). Jedyna prawdziwa próba zrozumienia, że niektóre czarownice mogą nie lubić bycia zaciągniętymi do użycia swoich mocy w wojnie, prowadzi do rozłamu na temat terrorystycznej organizacji czarownic zwanej „szał”, ale w dużej mierze funkcjonuje ona jako konkretny straszydło, na którym wojsko czarownic może skupić swoją energię.
Oglądając Motherland Fort Salem, jest jasne, że zespół pracował nad tym, aby serial i jego mroczne motywy wyróżniają się wśród wszystkich innych w dużej mierze technikolorowych ofert. Nawet wygląd jest wyraźny, z wieloma scenami przepełnionymi pomarańczowymi smugami światła dziennego, które sprawiają, że show czuje się jak jeden mecz strike od stanie w płomieniach. Wszystko jednak powiedziane, Motherland Fort Salem łączy w sobie zbyt wiele pomysłów, aby stworzyć jeden szalenie mylący pokaz, że pomimo jego nalegań, aby inaczej, walczy, aby zrozumieć, co właściwie oznacza „inicjacja”.